Pulled Pork
Pulled Pork nie posiada idealnie pasującej polskiej nazwy. Czasem nazywa się go „peklowaną wieprzowiną lub szarpaną wieprzowiną”, co oddaje tylko cześć prawdy. Owszem, jest to wieprzowina i jest ona peklowana, ale tak samo jest z każdą szynką. Wersja pt. „szarpana świnia” też nie jest najlepsza – choć bliższa sensowi tego dania. Tak czy inaczej – to banalne do przygotowania danie pieczemy 12h, i najlepiej robić to w nocy lub pod nasza nieobecność, gdyż zapachy doprowadzą nas do szału 🙂
Składniki:
- Łopatka wieprzowa (min 1,5 kg, najlepiej ok 1,8-2,0 kg)
- 2 łyżki oliwy
- 2 łyżeczki kminu rzymskiego
- 2 łyżeczki słodkiej papryki
- 1 łyżeczka chilli
- 2 łyżeczki czosnku granulowanego
- 2 łyżeczki granulowanej cebuli
- ok. 1/5 łyżeczki soli
- szklanka wody
- opcjonalnie łyżka brązowego cukru
- 2 listki laurowe
Suche składniki marynaty mieszamy ze sobą. Miksujemy wodę, oliwę i połowę mieszanki przypraw. Opcjonalnie można dodać brązowy cukier. Na spód naczynia w którym będziemy marynować mięso wrzucamy dwa listki laurowe, wkładamy mięso i zalewamy marynatą. Wstawiamy do lodówki na ok. 12h.
Mięso wyjmujemy z zalewy i układamy w brytfance lub naczyniu żaroodpornym. Jeżeli na którejś ze stron jest wyraźna warstwa tłuszczu to wystawiamy tą stronę na górę. Pozostałą mieszankę przypraw wmasowujemy w mięso. Wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 100 (słownie stu) stopni na 12h. Jeżeli po 11h mięso jest nieco blade, to możemy na ostatnie 30 min użyć grill wbudowany w piekarnik.
Po upieczeniu dajemy wieprzowinie odpocząć ok 10 min, po czym rozciągamy (pulling) mięso na włókna za pomocą dwóch widelców. Mięsko mieszamy z sosem z pieczenia.
Pulled pork serwujemy w bułkach burgerowych, z sosem z zielonego pieprzu, colesławem oraz konfiturą z karmelizowanej cebuli.
Smacznego!