Pizza Czeska z serii Pizza Rustica

Jakiś czas temu postanowiliśmy upiec pizzę ze składnikami cechującymi kraje które razem odwiedziliśmy. Farsz tej pizzy zrobiliśmy na wzór i smak gęstej zupy gulaszowej, którą co roku zajadaliśmy się na wyjeździe na narty do Spindlerowego Młyna. Oto dziesiąta pizza i ostatnia z serii 🙂

Składniki na 4 spore pizze:

• 600 g mąki włoskiej typ 00
• 365 ml ciepłej wody
• 24 g drożdży świeżych
• 1 i 1/2 łyżki oliwy
• 1 łyżeczka soli
• 1 łyżeczka cukru
• puszka pomidorów bez skórki
• 4 ząbki czosnku
• 150 g startej mozzarelli
• 200 g mielonej wieprzowiny dobrej jakości
• szczypta kminku
• 1 czerwona papryka
• garstka pomidorków cherry
• 1 duża cebula

Pomidory blendujemy z łyżeczką soli. Paprykę kroimy w drobniutką kostkę. Cebulę szklimy na oliwie. Mięso podsmażamy, mieszamy z papryką i cebulą, zalewamy pomidorami, dodajemy kminek i dusimy 1.5 h na wolnym ogniu, od czasu do czasu mieszając. Doprawiamy do smaku i dajemy sosowi stężeć i lekko przestygnąć.

Drożdże mieszamy z 1/4 wody, łyżka mąki i cukrem i zostawiamy na 10 min. Następnie dodajemy pozostałe składniki ciasta i wyrabiamy 15 min. Najlepiej mikserem z hakiem.
Ciasto smarujemy cienko oliwą i zostawiamy do wyrośnięcia na godzinę, przykryte wilgotną ściereczką.
Rozgrzewamy piekarnik na maksymalną temperaturę. Jeśli mamy kamień do pizzy, oczywiście rozgrzewamy go w piekarniku.

Ciasto dzielimy na 4 części, smarujemy ręce oliwą i chwilę wyrabiamy ciasto w rękach, przenosimy na arkusz papieru do pieczenia, posmarowany oliwą, a następnie rozciągamy ciasto aż do uzyskania pożądanego kształtu z wyższymi brzegami. Ta metoda (oliwa zamiast mąki do podsypywania) ma ten plus że kuchnia nie jest utytłana w mące, podobnie jak piekarnik a ciasto jest bardziej miękkie.

Ciasto smarujemy sosem mięsnym, posypujemy tartą mozzarellą i posypujemy pokrojonymi w ćwiartki pomidorkami cherry. Na kamieniu w piekarniku rozgrzanym do 250 stopni, pizza czeska piecze się ok. 8 min. Na blasze pewnie ze 2-3 min dłużej.

Pizzę wyjmujemy, kroimy na 4-6 kawałków (mniejsze są bez sensu) i zajadamy się ze smakiem.
Podajemy w towarzystwie kufelka CZESKIEGO! Budweisera 🙂

Smacznego!