Penne + łosoś + ser pleśniowy + szparagi = zapiekanka!
W ostatnią niedzielę robiliśmy tzw. wietrzenie lodówki przed tygodniem warzywno-oczyszczającym.
Ponieważ ostało się kilka fajnych produktów, to postanowiłem zrobić zapiekankę. Wyszła lepsza niż się spodziewałem i zniknęła błyskawicznie.
Składniki:
- 3/4 opakowania makaronu penne
- 100g sera pleśniowego Lazur Turkusowy – lubię go bo nie jest gorzki.
- ok. 150g łososia sałatkowego
- małe opakowanie śmietany 18%
- szczypta gałki muszkatołowej
- 2 szczypty mieszanki ziół (oregano, bazylia)
- ząbek czosnku
- ok 100g tartego sera żółtego.
- pęczek zielonych szparagów
- łyżeczka masła
- 100 ml wody
- sól
- pieprz
Makaron gotujemy al-dente. Naczynie żaroodporne smarujemy masłem. W rondelku doprowadzamy wodę do wrzenia i wrzucamy do niej ser pleśniowy. Gdy się rozpuści, to dodajemy łososia, przeciśnięty przez praskę czosnek i zioła. Dusimy 3 min, a następnie dodajemy śmietanę i dusimy kolejne 3 min i doprawiamy solą i pieprzem. Soli zazwyczaj nie potrzeba wiele, bo ser jest dość słony.
3/4 szparagów kroimy na 3-4 części i mieszamy z makaronem w naczyniu do zapiekania. Następnie zalewamy makaron sosem z rondelka. Pozostałe szparagi układamy dekoracyjnie na wierzchu i posypujemy tartym serem żółtym. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i zapiekamy 35 min. Podajemy natychmiast w towarzystwie lampki białego wina.
Smacznego!